W latach 2002–2015 liczba osób pracujących na umowach czasowych w Polsce zwiększyła się ponad dwukrotnie. W artykule omawiamy ten proces z perspektywy jakości i ilości zatrudnienia. Analizujemy różnice między osobami pracującymi na umowach czasowych i osobami pracującymi na umowach stałych w sześciu wymiarach jakości zatrudnienia. Wykorzystujemy miary zaproponowane przez OECD i Eurofound. Największe różnice między pracownikami czasowymi i stałymi występowały pod względem jakości zarobków, bezpieczeństwa zatrudnienia i jakości planowania czasu pracy. Choć jakość zatrudnienia – za wyjątkiem planowania czasu pracy i obciążenia pracą wśród pracowników czasowych – poprawiała się w latach 2002-2015 wśród obu grup pracowników, różnice nie zostały całkowicie zniwelowane. Bodźcem do stosowania umów czasowych w Polsce były niższe koszty pracy, uzyskiwane m.in. za sprawą niższego kosztu zwolnienia pracownika, niższego klina podatkowego i niższych płac. Jeśli firmy wszystkie te oszczędności przeznaczyły na zatrudnienie większej liczby pracowników, to wzrost zatrudnienia z tego tytułu mógł sięgnąć 4% pracowników zależnych. Nie można jednak wykluczyć, że faktyczny wpływ upowszechnienia umów czasowych na łączny poziom zatrudnienia był zerowy i mieliśmy do czynienia tylko z zastępowaniem jednego typu umów innym. Nasze badanie pokazuje, że potencjalnym korzyściom w postaci nieco wyższego zatrudnienia, płynącym z tańszych i w mniejszym stopniu uregulowanych umów czasowych, towarzyszą niedogodności dla ogółu osób pracujących w tych formach, wykraczające poza bezpieczeństwo zatrudnienia.
Dziękujemy Janowi Gromadzkiemu i Anecie Kiełczewskiej za pomoc analityczną. Dziękujemy Lucasowi Ronconi, uczestnikom Jobs and Development Conference 2016 w Waszyngtonie oraz uczestnikom seminarium IZA/OECD/World Bank/UCW “Job Quality in Post-transition, Emerging and Developing Countries” za konstruktywne komentarze. Badanie zostało wsparte finansowo w ramach programu Network for Jobs and Development Banku Światowego. Opracowanie własne na podstawie danych liczbowych GUS. Stosuje się zwyczajowe zastrzeżenia. Wszelkie błędy są nasze.