Czy Śląsk będzie nadal istniał bez górnictwa?” Narracje transformacyjne Górnego Śląska

December 18 2022
Dla jednych transformacja energetyczna oznacza stopniową utratę znanego świata. Dla innych  tworzenie nowych technologii i nowych szans. Dlatego transformacja angażuje uwagę wielu grup społecznych i z tego powodu tak ważny jest kształt towarzyszącej jej narracji.

Dla jednych transformacja energetyczna oznacza stopniową utratę znanego świata. Dla innych  tworzenie nowych technologii i nowych szans. Dlatego transformacja angażuje uwagę wielu grup społecznych i z tego powodu tak ważny jest kształt towarzyszącej jej narracji.

Wraz ze stopniową rezygnacją z produkcji i używania węgla, rozwijają się nowe przemysły i źródła energii. Przeobrażają się też regiony, zmieniają społeczności związane dotąd z przemysłem węglowym. Tak głębokim zmianom zawsze towarzyszy niewiadoma i związany z nią lęk.

Ścieżkę zmian kształtują różne podmioty. Dyskusje wokół ich przebiegu mogą ujawniać wiele, często sprzecznych interesów głównych aktorów. Wcześniejsze doświadczenia, oczekiwania i obawy, ale też nowe trendy i wizje – wszystko to tworzy narracje. Te zaś wpływają na intensywność debaty i decyzje o kierunku zmian. Dlatego zrozumienie punktów widzenia głównych aktorów transformacji może ułatwić dialog i odpowiedzieć na te kwestie, które rodzą największy lęk i sprzeciw.

Podobne, czy zupełnie różne?

Odchodzenie od węgla jest doświadczeniem i wyzwaniem dla wielu krajów. Ciekawiło nas, czy można znaleźć podobieństwa w postrzeganiu tych procesów. W badaniach skupiliśmy się na analizie głównych narracji wokół górnictwa węglowego na Górnym Śląsku i w regionie Ruhry w Niemczech. Wybór regionów nie był przypadkowy. Górnictwo niemieckie jest często przywoływane w debacie publicznej jako punkt odniesienia dla transformacji w Polsce.

W obu krajach węgiel był jedynym paliwem kopalnym produkowanym w znacznych ilościach. Wydobycie i wykorzystanie węgla stało się podstawą polityki energetycznej i motorem rozwoju regionów. Węgiel był gwarancją stabilnej energetyki, niezależności i bezpieczeństwa. Transformacja postawiła to przekonanie pod znakiem zapytania.

Oczywistym jest, że w Niemczech proces zamykania kopalń rozpoczął się znaczenie wcześniej niż w Polsce. Dokładnie – 30 lat wcześniej. W Niemczech wielkość zatrudnienia i produkcji węgla osiągnęły maksimum w 1957 roku. W Polsce najwięcej osób pracowało w górnictwie w 1987 roku. Te lata stanowią początek ścieżki transformacji.

Spadek zatrudnienia i wydobycia w górnictwie węgla kamiennego w Polsce i Niemczech
Źródło: opracowanie własne; prognoza wydobycia na podstawie (Turek i Bąk, 2022)

Niemcy 1957=100%
Polska 1987=100%

Niemcy 1957=100%
Polska 1987=100%

W obu krajach zatrudnienie w górnictwie spadało gwałtownie w pierwszej dekadzie od podjęcia decyzji o wygaszaniu wydobycia. Co więcej i w Polsce, i w Niemczech największe zmiany miały miejsce podczas kryzysów gospodarczych. To kumulacja rożnych zjawisk ukształtowała kolejne narracje wokół transformacji. W Polsce zamykaniu kopalń towarzyszyła redukcja zatrudnienia w innych branżach przemysłu. Głębokie przemiany w toku transformacji systemowej wiązały się z grupowymi zwolnieniami także w działalnościach niezwiązanych z górnictwem. Dodatkowo trudną sytuację pogłębiało wchodzenie na rynek pracy młodych osób urodzonych w okresie wyżu demograficznego. Dlatego osobom zwalnianym bardzo trudno było znaleźć nowe zatrudnienie.

Co więcej, szybkie tempo zamykania kopalń okazało się dla wielu śląskich miejscowości zbyt radykalne. W krótkim czasie nie było możliwe stworzenie nowych miejsc pracy. Gwałtowne zmiany zaowocowały zapaścią lokalnych rynków i naruszyły poczucie bezpieczeństwa lokalnych społeczności.  Utrwalił się pogląd, że transformacja górnictwa musi zakończyć się katastrofą gospodarczą: bezrobociem, spadkiem dochodów i utratą dobrobytu. Ta negatywna narracja przez wiele lat kształtowała stosunek do zmian w górnictwie. Była też wykorzystywana w celach politycznych – do zdobywania głosów poparcia w jednym z największych województw.

W Niemczech ramy dyskusji o węglu zmieniły się wraz z utratą konkurencyjności tego surowca na rynkach międzynarodowych i koniecznością dotowania produkcji. Decyzja o zmniejszeniu roli węgla w energetyce została podjęta już w latach 70. XX wieku. Wówczas to zaczęto w Niemczech budowę elektrowni jądrowych i tym samym wskazano alternatywę dla dominacji węgla. Niemal w tym samym czasie w debacie o energii znaczenia nabrały kwestie ochrony środowiska. Ewoluując tworzyły podstawy dla społecznej akceptacji odnawialnych źródeł energii. Nie oznacza to, że przekształcenia regionów węglowych w Niemczech przebiegały bezproblemowo. Ich wyznacznikiem była jednak poprawa warunków życia mieszkańców i wykreowanie nowego, atrakcyjnego wizerunku miast, co budowało pozytywna atmosferę wokół transformacji.

Czy historia przesądza o wszystkim?

Narracje podlegają zmianom, choć czasem ich dynamika jest zaskakująca. Przekonanie, że węgiel jest podstawą systemu energetycznego i paliwem zabezpieczającym krajowe dostawy energii jest silne. Narracji tej nie zmienił rozwój odnawialnych źródeł energii. Wprost przeciwnie – wzmocnił rolę elektrowni węglowych jako gwaranta stabilności systemu energetycznego. Zmianę przyniósł natomiast kryzys wywołany wojną w Ukrainie. Embargo na dostawy węgla z Rosji ujawniło skalę zależności polskich gospodarstw domowych od importu. Wobec tego faktu, odejście od węgla i rozwój odnawialnych źródeł energii w produkcji ciepła jawi się jako droga do zwiększania niezależności i odporności gospodarstw domowych na zawirowania na rynku surowców. Narracja o bezpieczeństwie jest więc stopniowo przejmowana przez zwolenników odnawialnych źródeł energii.

Doświadczenie zapaści na lokalnych rynkach wywołanej gwałtownym zamykaniem kopalń stało się podstawą nowego podejścia do transformacji. Przyjmuje się, że zmiany te będą przebiegać stopniowo, a Terytorialne Plany Sprawiedliwej Transformacji pozwalają na zaplanowanie tego procesu w regionach górniczych. Budowa nowej wizji rozwoju przez samorządy umożliwia lepsze rozpoznanie potrzeb i uchwycenie specyfiki regionów. Z poziomu ogólnopolskiego jest to praktycznie niemożliwe.  Wszystkie te działania mają służyć ochronie osób narażonych na negatywne skutki zmian. 

Pojawiają się też nowe nurty narracji, w których transformacja jest przedstawiana jako impuls inwestycyjny i szansa na przekierowanie regionów górniczych na nową ścieżkę wzrostu. W Polsce węgiel, niezależnie od poziomu wydobycia, zawsze stanowił główny surowiec energetyczny. Kwestie środowiskowe długo pozostawały na marginesie debaty. Teraz silniej podkreśla się też korzyści płynące z poprawy jakości powietrza i środowiska. To nowe spojrzenie zyskujemy dzięki włączeniu do dialogu społecznego aktorów, których głos był wcześniej słabo słyszalny lub ignorowany, głównie społeczności lokalnych i organizacji pozarządowych.

***

Czy Śląsk będzie nadal istnieć bez górnictwa? I tak, i nie. Celem transformacji regionu jest zaprzestanie wydobycia węgla i rozwój nowoczesnego, dynamicznego przemysłu i usług. Ta wizja może się spełnić dzięki potencjałowi i relacjom gospodarczym, jakie wykształciły się w okresie rozwoju górnictwa i innych branż przemysłowych w regionie. Transformacja energetyczna jest zatem kolejnym etapem i kontynuacją ścieżki rozwoju Śląska. To krajobraz już bez kopalnianych szybów, ale na fundamencie, jaki stworzyło górnictwo i pokrewne branże przemysłu.

authors IBS:
Joanna Mazurkiewicz
ekonomistka
see more
authors:
Newsletter
Skip to content