Od 22 lutego weszły w życie zmiany w kodeksie pracy, zgodnie z którymi łączny czas zatrudnienia na umowę na czas określony u tego samego pracodawcy nie może przekroczyć trzydziestu trzech miesięcy (nie uwzględniając trzech miesięcy stażu). Ponadto liczba umów terminowych u jednego pracodawcy nie będzie mogła być większa niż trzy, a czwarta – niezależnie od przerwy między zawieraniem kolejnych umów – automatycznie (z mocy ustawy) stanie się umową na czas nieokreślony. – To ważna zmiana, ponieważ dotychczas firmy nadużywały rozwiązania polegającego na zatrudnianiu na umowy na czas określony, gdyż te umowy można rozwiązać bez podawania uzasadnionego powodu zwolnienia – tłumaczy Piotr Lewandowski w rozmowie z Pawłem Sołtysem. W przypadku umów na czas nieokreślony takiej możliwości nie ma. Nie znaczy to, że umowy na czas określony znikną. Pewna przestrzeń, aby pracowników zatrudniać – przynajmniej przez te trzy lata – na umowy na czas określony, a nie na czas nieokreślony nadal istnieje – Piotr Lewandowski w rozmowie z Karoliną Mózgowiec. Radiowa Trójka – Piotr Lewandowski w rozmowie z Pawłem Sołtysem – posłuchaj Polskie Radio 24 – Piotr Lewandowski w wywiadzie Karoliny Mózgowiec – posłuchaj