Od początku istnienia programu „Rodzina 500+” obawiano się, że może on spowodować spadek aktywności zawodowej matek, która i tak jest wyraźnie niższa niż kobiet bezdzietnych i ojców. Podczas seminarium zostały zaprezentowane najnowsze wyniki badań dotyczących wpływu programu na aktywność zawodową matek, a następnie przedyskutowane koszty i korzyści decyzji o powrocie na rynek pracy po urodzeniu dziecka. Zachęcamy do zapoznania się z podsumowaniem spotkania, prezentacjami i materiałami filmowymi.
Pierwsze analizy wpływu świadczenia wychowawczego na aktywność zawodową kobiet zostały przeprowadzone tuż po jego uruchomieniu i bazowały na modelach symulacyjnych – przedstawił je Michał Myck z Centrum Analiz Ekonomicznych (CenEA). Z punktu widzenia rodziców świadczenie 500+ istotnie zmniejsza finansową atrakcyjność zatrudnienia względem pozostania poza rynkiem pracy. Według modelu podaży pracy program ograniczy zatrudnienie o około 235 tys. osób w okresie kilku lat, a ograniczenie aktywności w największym stopniu dotyczyć będzie kobiet (230 tys.) – głównie tych z niższym lub średnim wykształceniem oraz mieszkających na wsi lub w małym mieście.
Symulacje sugerują, że reforma będzie miała wpływ zarówno na rodziców samotnie wychowujących dzieci (25 tys.), jak i na tych żyjących wspólnie z małżonkiem (ponad 200 tys.), w dużej mierze w tych rodzinach, w których przed wprowadzeniem świadczenia wychowawczego pracowało obydwoje rodziców. Na dzień dzisiejszy trudno ocenić jaki będzie ostateczny efekt reformy, gdyż duży wpływ na to będzie miała sytuacja na rynku pracy i kształtowanie się płac względem wysokości wypłacanych świadczeń (-> zobacz prezentację w j.angielskim).
Iga Magda (Instytut Badań Strukturalnych) rozwinęła narrację o wyniki dotyczące zachowań matek na rynku pracy w drugiej połowie 2016 roku. Chociaż w roku tym spadła stopa bezrobocia zarówno kobiet, jak i mężczyzn, wśród kobiet w wyraźnie większym stopniu spadek ten wynikał z zaprzestania poszukiwania pracy i przejścia do bierności zawodowej. Współczynnik aktywności zawodowej kobiet w wieku 20-49 ogółem nie zmienił się znacząco, jednak widać wyraźne różnice w zależności od posiadania dzieci. Podczas gdy wśród mężczyzn i wśród bezdzietnych kobiet aktywność zawodowa wzrosła, wśród kobiet z co najmniej jednym dzieckiem – spadła.
W drugiej połowie 2016 roku od 40 tys. (w scenariuszu minimum) do 55 tys. kobiet (w scenariuszu maksimum) zrezygnowało z pracy lub poszukiwania pracy ze względu na świadczenie 500+. Efekty programu są prawdopodobnie najsilniejsze wśród kobiet o najniższym poziomie wykształcenia. Badania Igi Magdy i Anety Kiełczewskej nie pozwalają na razie stwierdzić, na ile efekt ten był jednorazowy oraz czy i w jaki sposób świadczenie wpływa na powroty kobiet na rynek pracy lub aktywność zawodową mężczyzn (-> zobacz prezentację w j.angielskim, raport zostanie opublikowany na przełomie roku 2017/2018).
Uzupełnieniem wyników badań przeprowadzonych w Polsce była prezentacja MatteoMorgandiego (Bank Światowy) dotycząca opłacalności pracy w kontekście kosztów opieki nad dziećmi. Polska wciąż zmaga się z poważnym niedostatkiem miejsc w żłobkach. Rodzice często zmuszeni są albo przeznaczać niebagatelne sumy pieniędzy na prywatne usługi opiekuńcze dla swoich pociech, albo rezygnować z pracy zawodowej i opiekować się dzieckiem.
Ekonomista Banku Światowego przedstawił wyniki modelu symulacyjnego OECD „Tax and Benefit”. Model ten został dostosowany tak, by umożliwiał analizę potencjalnych efektów programu „Rodzina 500+” na zatrudnienie i aktywność zawodową rodziców o różnym poziomie dochodów, różnej liczbie dzieci oraz biorąc pod uwagę różny poziom wydatków na opiekę nad dziećmi. Najważniejszym rezultatem wynikającym z modelu jest fakt, że w obecnym kształcie system świadczeń rodzinnych w Polsce powoduje nieopłacalność podejmowania pracy przez część rodziców, szczególnie jeśli weźmie się pod uwagę koszt zapewnienia opieki dzieciom w żłobkach i przedszkolach, oraz inne koszty wiążące się z podjęciem zatrudnienia.
W drugiej części swojego wystąpienia ekonomista Banku Światowego wskazał potencjalne kierunki zmian w polskim systemie świadczeń, które pozwoliłyby na wyeliminowanie lub zminimalizowanie bodźców zniechęcających rodziców do pracy. Przede wszystkim, przywołując przykład Szczecina i Nysy, Morgandi podkreślił, że zamiana świadczenia pieniężnego 500+ na bon o wartości 500 zł na usługi opiekuńcze dla dzieci mogłaby całkowicie zniwelować efekt zniechęcenia rodziców do aktywności zawodowej. Zaznaczył, że przy utrzymaniu pieniężnego charakteru świadczenia, korzystna byłaby konsolidacja wszystkich dostępnych świadczeń rodzinnych, w tym 500+, w jedno świadczenie.
Takie działanie istotnie zwiększyłoby przejrzystość polskiego, dość skomplikowanego, systemu świadczeń. Zdaniem Morgandiego mechanizm „złotówka za złotówkę”, niedawno wprowadzony w innych świadczeniach rodzinnych, powinien zostać zastosowany również w świadczeniu „Rodzina 500+”. Ekonomista podkreślił też, że warto rozważyć likwidację progu dochodowego na pierwsze dziecko w świadczeniu 500+ oraz uzależnienie świadczenia 500+ na drugie dziecko od wysokości dochodu gospodarstwa domowego. W jego opinii korzystnym rozwiązaniem byłoby również przekształcenie ulgi podatkowej na dzieci w ulgę podatkową na usługi opiekuńcze dla dzieci (-> zobacz prezentację w j.angielskim).
W dyskusji panelowej prowadzonej przez Grzegorza Osieckiego (Dziennik Gazeta Prawna) udział wzięli: Lech Antkowiak (Urząd Pracy m.st. Warszawy), Anna Karaszewska (Jobs First), Paweł Kubicki (Szkoła Główna Handlowa) i Barbara Surdykowska (NSZZ „Solidarność”).
Prelegenci jednogłośnie stwierdzili, że warto wspierać aktywność zawodową kobiet. Dezaktywizacja zawodowa kobiet to nie tylko realne straty dla finansów publicznych. To przede wszystkim przyczynek do przyszłych niskich emerytur kobiet, które przy niższej liczbie lat pracy i częstszych przerwach w pracy (m.in. z powodu ciąży i urodzenia dziecka) mogą nie zgromadzić dostatecznego kapitału emerytalnego. Dodatkowo, finansowa zależność kobiet od ich partnerów jest zagrożeniem ich dobrobytu w sytuacji rozpadu związku.
Trudniejsza jest jednak odpowiedź na pytanie, w jaki sposób zwiększać aktywność zawodową kobiet. Zdaniem Lecha Antkowiaka, zastępcy dyrektora Urzędu Pracy m.st. Warszawy, obecny system aktywizacji nie dociera do kobiet, które są bierne zawodowo albo niezarejestrowane w urzędach pracy. Wszyscy paneliści zgodzili się, że teraz jest bardzo dobry moment, by podjąć odważne działania aktywizujące tę grupę – najlepsza od czasów transformacji sytuacja na rynku pracy daje możliwość efektywnego wykorzystania na ten cel środków z Funduszu Pracy. Nawet przy dobrej koniunkturze obserwujemy problem długotrwałego bezrobocia, co sugeruje, że nadal istnieją bariery utrudniające wejście niektórym osobom na rynek pracy. Potrzebne są więc głębokie strukturalne rozwiązania.
Eksperci zgodnie akcentowali rolę uelastycznienia godzin pracy oraz promowania zatrudnienia w niepełnym wymiarze godzin. Odsetek osób pracujących na niepełnym etacie w Polsce jest bardzo niski – w 2016 roku 6,2% (9,5% wśród kobiet) w porównaniu do 18,9% (31,4% wśród kobiet) średnio w UE (dane Eurostatu). Barbara Surdykowska (NSZZ „Solidarność”) wskazała, że źródło tego problemu często tkwi w niechęci pracodawców to tworzenia miejsc pracy w niepełnym wymiarze czasu. Antkowiak dodał, że w urzędach pracy niemalże nie pojawiają się oferty pracy w niepełnym wymiarze. Jego zdaniem warto rozmawiać z pracodawcami i przekonywać ich, że praca w niepełnym wymiarze może być korzystna nie tylko dla pracowników, lecz także dla nich.
Paweł Kubicki (Szkoła Główna Handlowa) poruszył też kwestię zatrudnienia rodziców dzieci z niepełnosprawnościami. Argumentował, że dla aktywności zawodowej rodziców dzieci niepełnosprawnych kluczowa jest kwestia dostępu do opieki dziennej. Wskazywał też na problem bardzo nieelastycznego świadczenia opiekuńczego, które nie dopuszcza jakiekolwiek płatnego zatrudnienia rodzica opiekującego się niepełnosprawnym dzieckiem. Według panelistów świadczenie opiekuńcze powinno być bardziej elastyczne i powinno dopuszczać pracę zawodową rodziców, jeżeli taka jest ich wola.
Kubicki podkreślił jednocześnie, że zarówno świadczenie 500+, jaki i pozostałe rozwiązania polityki rodzinnejwspierają tradycyjny podział ról w rodzinach, gdzie ojciec pracuje a matka opiekuje się dziećmi. Z opisanych wcześniej powodów jest to sytuacja trudna nie tylko dla kobiet, lecz także dla mężczyzn, na których spada cały ciężar odpowiedzialności za finansowy dobrostan rodziny. Niezbędna jest perspektywa, która uwzględnia, w jaki sposób oboje rodziców może łączyć obowiązki zawodowe z obowiązkami rodzinnymi i opiekuńczymi.
Również zdaniem Anny Karaszewskiej (Jobs First) program „Rodzina 500+” jest rozwiązaniem wpływającym na dezaktywizację zawodową kobiet. Po wprowadzeniu świadczenia zaobserwowała masowe wycofywanie się kobiet z programów aktywizacyjnych dla osób bezrobotnych. Dotyczyło to w największej mierze kobiet poniżej 30 r.ż. i z niskimi kwalifikacjami, których potencjalne zarobki kształtowałyby się w okolicach płacy minimalnej. Jako kolejną przeszkodę dla uczestnictwa kobiet w rynku pracy Karaszewska wskazała niską opłacalność zatrudnienia. Podkreśliła, że kobiety często zarabiają mniej niż mężczyźni wykonujący tę samą pracę. Dotyczy to w szczególności kobiet o niskich wynagrodzeniach. Podsumowała, że działania na rzecz zmniejszenia luki płacowej w Polsce poprawiłyby sytuację kobiet oraz zwiększyłyby próg opłacalności ich pracy.
Świadczenie 500+ jest kolejnym czynnikiem obniżającym próg opłacalności pracy. Karaszewska uznała, że optymalne byłoby powiązanie programu z wymogiem aktywności zawodowej kobiet. Surdykowska wskazała też na inne czynniki zniechęcające matki do podejmowania zatrudnienia. Wśród kobiet mieszkających w małych miasteczkach są to trudności w codziennych podróżach do pracy. Dużą rolę wśród matek małych dzieci odgrywa ograniczona infrastruktura żłobkowa. Aby zwiększyć aktywność zawodową kobiet należy więc niwelować wszystkie te ograniczenia.
ak, rk
***
Dziękujemy prelegentom, panelistom i prowadzącemu dyskusję oraz wszystkim uczestnikom za udział w seminarium i interesującą dyskusję!
realizacja: Kuba Kiljan
zdjęcia: Kuba Kiljan (photo gallery)
***
Seminarium zostało zorganizowane ze środków Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego przeznaczonych na działalność upowszechniającą naukę (nr 892/P-DUN/2017).