Urzędy pracy muszą zrzucić sztywny gorset ustawowych form wsparcia

30 października 2022
Urzędy pracy mierzą się z nowymi dla siebie wyzwaniami. Z jednej strony trendy demograficzne i niskie bezrobocie powodują, że pracodawcy nie mogą znaleźć pracowników, a od urzędów zaczyna się oczekiwać aktywizacji osób do tej pory uważanych za bierne zawodowo.

Urzędy pracy mierzą się z nowymi dla siebie wyzwaniami. Z jednej strony trendy demograficzne i niskie bezrobocie powodują, że pracodawcy nie mogą znaleźć pracowników, a od urzędów zaczyna się oczekiwać aktywizacji osób do tej pory uważanych za bierne zawodowo. Z drugiej strony pomoc w odnalezieniu się na polskim rynku pracy uchodźcom z Ukrainy wymaga od urzędów pracy często niestandardowych działań. Konieczne jest wprowadzenie zmian w działaniu urzędów pracy i w systemie wsparcia oraz aktywizacji zawodowej osób niezatrudnionych. Dziś, przy niskim poziomie bezrobocia, jest na to dobry moment. Dostrzegło to także Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej, tworząc „Projekt ustawy o aktywności zawodowej”, regulującej działania urzędów pracy.

Nie tylko kwalifikacje decydują o zatrudnieniu

Przy niskim bezrobociu urzędy pracy mają mniej klientów, ale są to najczęściej klienci napotykający istotne bariery w znalezieniu zatrudnienia. Wiele osób niepracujących zanim w ogóle będzie w stanie myśleć o szukaniu pracy, czy podnoszeniu kwalifikacji, potrzebuje wsparcia w innych obszarach. Jedna osoba będzie potrzebowała pomocy prawnej, inna zapewnienia opieki nad dzieckiem, jeszcze inna pomocy psychologicznej. Żadna z nich nie znajdzie obecnie takiej oferty w urzędzie pracy. Dziś urzędnicy ograniczeni są sztywnym, ustawowo zdefiniowanym katalogiem możliwych form wsparcia, takich jak szkolenie, staż, czy subsydiowane zatrudnienie. Niezbędna jest zmiana schematu działania urzędów – pomoc powinna być szyta na miarę, bardziej kompleksowa, a urzędnicy powinni zyskać więcej elastyczności w tym, jakiego wsparcia mogą udzielać swoim klientom. Projekt ustawy nie wprowadza tu niestety rewolucji. Proponowany pakiet aktywizacyjny umożliwia  łączenie dwóch lub trzech form wsparcia, ale są to wciąż działania wybierane ze sztywnego katalogu określonego w ustawie.

Nie tylko kwalifikacje decydują o zatrudnieniu

Przy niskim bezrobociu urzędy pracy mają mniej klientów, ale są to najczęściej klienci napotykający istotne bariery w znalezieniu zatrudnienia. Wiele osób niepracujących zanim w ogóle będzie w stanie myśleć o szukaniu pracy, czy podnoszeniu kwalifikacji, potrzebuje wsparcia w innych obszarach. Jedna osoba będzie potrzebowała pomocy prawnej, inna zapewnienia opieki nad dzieckiem, jeszcze inna pomocy psychologicznej. Żadna z nich nie znajdzie obecnie takiej oferty w urzędzie pracy. Dziś urzędnicy ograniczeni są sztywnym, ustawowo zdefiniowanym katalogiem możliwych form wsparcia, takich jak szkolenie, staż, czy subsydiowane zatrudnienie. Niezbędna jest zmiana schematu działania urzędów – pomoc powinna być szyta na miarę, bardziej kompleksowa, a urzędnicy powinni zyskać więcej elastyczności w tym, jakiego wsparcia mogą udzielać swoim klientom. Projekt ustawy nie wprowadza tu niestety rewolucji. Proponowany pakiet aktywizacyjny umożliwia  łączenie dwóch lub trzech form wsparcia, ale są to wciąż działania wybierane ze sztywnego katalogu określonego w ustawie.

Pomoc „szyta na miarę”

Skuteczność indywidualnego podejścia do każdej osoby aktywizowanej potwierdzają wyniki ewaluacji projektu w Małopolsce, w ramach którego losowo wybrane osoby bezrobotne były aktywizowane przez prywatne agencje pracy, natomiast pozostałe osoby tradycyjnie przez urzędy pracy. Agencje pracy miały dużą dowolność, co do udzielanego wsparcia i rozliczały się tylko z wyniku. Badanie T. Gajderowicza i M. Jakubowskiego z Uniwersytetu Warszawskiego pokazało, że w przypadku osób w najtrudniejszej sytuacji pomoc agencji pracy okazała się dużo skuteczniejsza.  Przykładem innych dobrych praktyk są okresy „przygotowawcze” wprowadzone w Estonii czy Portugalii przed programami aktywizacyjnymi dla osób młodych, pomagające im rozwiązać różnorodne problemy życiowe, stojące na drodze do podjęcia pracy.

Mniej czekania na petenta, więcej zabiegania o klienta

Kolejny krok to zmiana definicji klienta urzędu pracy. Teraz jest nim osoba poszukująca pracy, która zarejestrowała się w urzędzie pracy. Przy rosnącym niedoborze pracowników, rolą urzędów pracy powinno być również dotarcie do i aktywizacja osób niepracujących i nieuczących się, ale pozostających poza rejestrem bezrobotnych. Jak pokazują badania M. Smotera z Instytutu Badań Strukturalnych, w Polsce wśród osób w wieku 15-29 lat ok. 730 tys. osób nie uczy się i nie pracuje, z czego ponad pół miliona pozostaje poza rejestrem bezrobotnych. Jest to duży niewykorzystany potencjał. Młode kobiety nie szukają pracy głównie ze względu na obowiązki opiekuńcze, natomiast młodzi mężczyźni głównie ze względu na chorobę lub niepełnosprawność.

Projekt ustawy idzie w dobrą stronę i rozszerza grupę klientów urzędów pracy o osoby nieaktywne zawodowo, zobowiązując samorządy do aktywizacji tych osób. Jednak, z eksperymentu przeprowadzonego przez Instytut Badań Strukturalnych w ramach projektu „Partnerstwo na rzecz zatrudnienia młodzieży – badania ewaluacyjne w Hiszpanii, Polsce, na Węgrzech i we Włoszech” wiemy, że dostarczenie informacji o aktualnej ofercie urzędów pracy w Polsce nie zachęca młodych biernych zawodowo osób do zarejestrowania się w urzędzie. Obecnie oferta urzędów pracy nie jest dla nich atrakcyjna. Spełnienie pierwszego postulatu i uelastycznienie działań urzędów pozwoliłoby dostosować ofertę także do potrzeb i możliwości różnych grup osób biernych zawodowo. Tylko przy atrakcyjnej ofercie, uwzględniającej istotne bariery wejścia na rynek pracy, działania upowszechniające urzędów, zachęcające do rejestracji, mają sens.

W tym kontekście można się zastanawiać, czy proponowane w projekcie przeniesienie ubezpieczenia zdrowotnego do ZUS to dobre rozwiązanie. Obecnie osoba bez pracy, aby uzyskać dostęp do bezpłatnej opieki zdrowotnej, musi zarejestrować się jako osoba bezrobotna. W myśl ustawy, osoby, dla których główną motywacją do rejestracji jest uzyskanie prawa do bezpłatnej opieki zdrowotnej, będą się zgłaszać bezpośrednio do ZUS. W ten sposób urzędy pracy stracą z nimi kontakt, a w myśl projektu ustawy i zgodnie ze zdrowym rozsądkiem, urzędy pracy powinny próbować te osoby aktywizować. Być może, gdyby urzędy miały narzędzia, aby wspierać osoby bierne w pokonywaniu mniej standardowych barier wejścia na rynek pracy, osoby te udałoby się aktywizować. Gdy ubezpieczenie zdrowotne zostanie przeniesione do ZUS, nie będzie na to szansy.

Urząd pracy wciąż nie dla wszystkich

W dobie trudności ze znalezieniem pracowników i rosnącej świadomości, jak ważna jest aktywizacja osób biernych, niezrozumiałe jest odmawianie możliwości rejestracji jako osoby bezrobotne, a więc realnego wsparcia urzędów, niektórym grupom osób potencjalnie chcącym pracować. Jako osoby bezrobotne nie mogą się rejestrować, miedzy innymi, osoby gotowe pracować na mniej niż pół etatu, osoby w wieku 60/65+, nawet jeśli nie mają prawa do emerytury, czy osoby pobierające zasiłek dla opiekunów osób z niepełnosprawnościami. Także osoby pobierające zasiłek macierzyński, a nie mające już umowy o pracę, nie mogą liczyć na wsparcie urzędów pracy, muszą czekać, aż skończy im się zasiłek.

Jak nie teraz, to kiedy?

Obecnie bezrobocie spadło do poziomu sprzed wybuchu pandemii i jest rekordowo niskie. To dobry moment na zmiany w działaniu urzędów pracy. Dwoma obszarami wymagającymi takich zmian jest rodzaj udzielanego wsparcia na bardziej kompleksowe oraz zasięg działań upowszechniających skierowanych do osób niepracujących i nieuczących się, ale pozostających poza rejestrem bezrobotnych.

Nie ma złotych recept, jak urzędy pracy powinny funkcjonować, różne rozwiązania sprawdzają się dla różnych grup. Ważne jest jednak, aby ich skuteczność była monitorowana, a wyniki badań miały wpływ na kształt rozwiązań. Do tego niezbędne są dane administracyjne bez przeszkód udostępniane do oceny polityk, które prowadzone są przecież ze środków publicznych.

authors IBS:
Marta Palczyńska
ekonomistka
see more
authors:
Newsletter
Cenimy państwa prywatność
Ustawienia ciastek
Do poprawnego działania naszej strony niezbędne są niektóre pliki cookies. Zachęcamy również do wyrażenia zgody na użycie plików cookie narzędzi analitycznych. Dzięki nim możemy nieustannie ulepszać stronę. Więcej informacji znajdą państwo w Polityce Prywatności. Więcej.
Dostosuj Tylko wymagane Akceptuj wszystko
Ustawienia ciastek
Dostosuj zgody
„Niezbędne” pliki cookie są wymagane dla działania strony. Zgoda na pozostałe kategorie, pomoże nam ulepszać działanie serwisu. Firmy trzecie, np.: Google, również zapisują pliki cookie. Więcej informacji: użycie danych oraz prywatność. Pliki cookie Google dla zalogowanych użytkowników.
Niezbędne pliki cookies są konieczne do prawidłowego działania witryny.
Przechowują dane narzędzi analitycznych, np.: Google Analytics.
Przechowują dane związane z działaniem reklam.
Umożliwia wysyłanie do Google danych użytkownika związanych z reklamami.

Brak plików cookies.

Umożliwia wyświetlanie reklam spersonalizowanych.

Brak plików cookies.

Zapisz ustawienia Akceptuj wszystko
Ustawienia ciastek
Skip to content