W rozumieniu klasycznej ekonomii, decyzja jest racjonalna wtedy, kiedy jest nastawiona na maksymalizację własnych korzyści. Wiemy jednak, że na nasze decyzje wpływ ma m.in. wiedza i możliwości poznawcze, albo chęć pomocy innym, nawet kosztem własnych korzyści. Decyzję o bezinteresownym podzieleniu się z kimś własnymi zasobami ekonomia klasyczna uznaje za nieracjonalną. Czy można zatem ulepszyć klasyczny model ekonomiczny i dodać do niego bardziej realistyczne założenia dotyczące sposobu podejmowania decyzji?
Wyobraźmy sobie prostą grę: zachowujący anonimowość gracze zostają połączeni w pary. Pierwszy z nich, otrzymuje określoną kwotę, np. 100 złotych. Jego zadaniem jest podzielić się tymi pieniędzmi z drugim graczem. Decyzja drugiego gracza kończy grę. Jeżeli zaakceptował ofertę, cała suma zostanie podzielona między dwóch graczy zgodnie z propozycją pierwszego. Jeżeli jednak drugi gracz odrzuci podział, obie strony zostaną z niczym.
Z perspektywy klasycznej ekonomii wynik gry jest prosty. Jeżeli pierwszy gracz jest racjonalny, powinien zawsze oferować jak najniższą kwotę, dlatego, że drugi gracz, skupiony na maksymalizacji swoich korzyści, zawsze przyjmie ofertę, niezależnie od jej wartości. Każda kwota wyższa niż zero będzie korzystnym wynikiem dla obu graczy, w klasycznym rozumieniu racjonalności.
Czy znając zasady gry i wiedząc, że twój zysk zależy od „hojności” pierwszego gracza, a jego zysk zależy od twojej zgody, przystaniesz na dowolnie nieproporcjonalny podział zasobów, ciesząc się z minimalnego zysku? Badania dowodzą, że nie. Po pierwsze, około połowa z ofert niższych niż 20% zostaje odrzucona przez drugiego gracza. Skoro drugi gracz zazwyczaj jest „nieracjonalny” to może pierwszy częściej chce maksymalizować swój zysk i nieproporcjonalnie dzieli zasoby? Z badań wynika, że też nie – pierwszy gracz najczęściej oferuje około 50% puli drugiemu, przecząc klasycznemu rozumieniu racjonalności.
Powyższy przykład to właśnie eksperyment ekonomiczny, czyli metoda badawcza, w której możemy zmierzyć różnice w dokonywanych wyborach między poszczególnymi osobami lub grupami w różnych warunkach. Istnieje wiele rodzajów eksperymentów, które różnią się sposobem i metodą realizacji. Eksperymenty mogą być proste, jak gra w przytoczonym przykładzie, albo bardziej skomplikowane, jak np. eksperymenty metodą wyboru warunkowego stosowane w wycenie dóbr nierynkowych, takich jak środowisko naturalne.
Przyjmijmy, że chcielibyśmy wiedzieć, czy Polacy są skłonni zrezygnować z jazdy samochodem, żeby ograniczyć zużycie paliw kopalnych, a w rezultacie chronić klimat. Pytanie o gotowość do zmiany nawyków ma ograniczoną wartość poznawczą, dlatego, że deklaracje o dobrowolnym poświęceniu komfortu i konieczności podjęcia dodatkowego wysiłku często odbiegają od realiów codziennych wyborów. Jeszcze trudniej byłoby nam odpowiedzieć na pytanie, jaką wartość pieniężną ma dla nas możliwość jazdy samochodem bez ograniczeń i ile więcej bylibyśmy w stanie zapłacić, żeby z niej nie rezygnować.
W takim przypadku przydatny będzie eksperyment ekonomiczny. W badaniu zaoferujemy respondentom serię zbliżonych do siebie wyborów, dotyczących jazdy i korzystania z samochodu bez ograniczeń. Decyzje te zestawimy z innymi cechami, np. zmianami klimatu. Na podstawie wyborów respondenta oraz modelu ekonometrycznego określimy ile respondenci są gotowi zapłacić, żeby chronić klimat, unikając pustych deklaracji o skłonności do wyrzeczeń.
Dlaczego informacja o gotowości wśród obywateli do zapłaty za dobra nierynkowe w ogóle, a w czasie kryzysu energetycznego w szczególny sposób miałaby być istotna dla polityków? Dlatego, że dzięki niej możemy dowiedzieć się, jaką politykę publiczną Polacy są w stanie zaakceptować np. żeby ograniczyć import paliw z Rosji i zmniejszyć możliwość finansowania rosyjskich działań wojennych po inwazji na Ukrainę. Pytania, na które odpowiedzi wydają się mieć charakter intuicyjny, jedynie ocenny zyskują szanse na wymierną mierzalną odpowiedź. Czy zaakceptujemy podatek, który zwiększy ceny paliw na stacjach? Co chcielibyśmy zrobić z wpływami z takiego podatku, przeznaczyć je na dopłaty do rachunków za energię, czy sfinansować z nich ocieplenie i remonty budynków? Jak wysoki może być ten podatek? Eksperyment ekonomiczny dostarczy najbardziej precyzyjnej odpowiedzi na takie pytania i daje szansę podjęcia skutecznego działania w obliczu kryzysu.