Homofobia  – to się nie opłaca

12 lipca 2022
To, na jaki obraz Polski zapracowaliśmy przez minione lata, odzwierciedla „zwycięstwo” w rankingu organizacji ILGA. Brak możliwości sformalizowania związku par jedno-płuciowych wydaje się być najmniejszym problemem osób nieheteronormatywnych.

To, na jaki obraz Polski zapracowaliśmy przez minione lata, odzwierciedla „zwycięstwo” w rankingu organizacji ILGA. Brak możliwości sformalizowania związku par jedno-płuciowych wydaje się być najmniejszym problemem osób nieheteronormatywnych. Za nim kroczą: brak regulacji prawnych chroniących przed przestępstwami z nienawiści, ograniczanie swobód obywatelskich między innymi przez próby zakazu manifestowania poglądów, zastraszanie aktywistów LGBTQ przez organy ścigania. Na szczycie stoją uchwały samorządowe ustanawiające „strefy wolne od LGBT”, które doczekały się potępiającej rezolucji w Parlamencie Europejskim i wdrożenia procedur zamrożenia środków unijnych przez Komisję Europejską. Trzeci rok z rzędu zajmujemy pierwsze miejsce pośród najbardziej homofobicznych krajów w Unii Europejskiej. To straty wizerunkowe, ale też istotne straty na płaszczyźnie gospodarczej, które trudno będzie odrobić

Życie w lęku kosztuje

Problemy osób LGBTQ w Polsce nie sprowadzają się jednak wyłącznie do dyskryminacji prawnej. Według ostatnich badań, ponad 90% homoseksualnych mężczyzn unika trzymania się za ręce na ulicach czy w parkach ze względu na obawę bycia zaatakowanym. Jest to najgorszy wynik w UE. Obawy te są niestety uzasadnione: osoby LGBTQ w Polsce doświadczają przemocy fizycznej częściej niż w jakimkolwiek innym kraju. Polki i Polacy LGBTQ doświadczają dyskryminacji w pracy, szkole, ochronie zdrowia czy rynku mieszkaniowym częściej niż w innych krajach, ale rzadko zgłaszają te przypadki, ponieważ nie mają zaufania do wymiaru sprawiedliwości.

Dyskryminacja sprawia, że znaczna część osób LGBTQ decyduje się na ukrywanie swojej orientacji seksualnej lub tożsamości płciowej przed rodziną i znajomymi z pracy. Brak możliwości życia w zgodzie ze sobą, dyskryminacja oraz lęk przed homo- lub transfobiczną przemocą sprawiają, że Polska przoduje w jeszcze jednym aspekcie niechlubnej statystyki: odsetka osób LGBTQ borykających się z depresją. A ta, jako choroba, której zapadalność gwałtownie wzrasta w ostatnich latach, ma również daleko idące implikacji dla gospodarki całego kraju.

Na dyskryminacji osób LGBTQ tracimy miliardy rocznie

Dyskryminacja bezpośrednio dotyka osoby LGBTQ oraz ich rodziny, ale ma i inne negatywne konsekwencje dla całej polskiej gospodarki. Postawa naznaczona uprzedzeniami wobec osób nieheteronormatywnych materializuje się negatywnie na wielu innych polach –  na rynku pracy obniża produktywność pracowników LGBTQ, ponieważ są oni zatrudniani poniżej swoich kwalifikacji. Wysłuchiwanie homofobicznych komentarzy wypowiadanych przez współpracowników, którzy często nie są świadomi, że ich koleżanka lub kolega jest osobą homoseksualnąrównież negatywnie wpływa na wydajność pracy. Ponadto, dyskryminacja osób LGBTQ ma negatywny wpływ na ich zdrowie psychiczne. To generuje dodatkowe koszty ekonomiczne. Profesor Lee Badgett oszacowała, że obniżona produktywność i pogorszony stan zdrowia wynikające z dyskryminacji osób LGBTQ powodują ekonomiczne straty rzędu 1% PKB. Oznacza to, że polska gospodarka na dyskryminacji osób LGBTQ traci ponad 20 miliardów złotych rocznie, czyli równowartość 450 kilometrów autostrad lub dziesięciu Stadionów Narodowych. W przypadku Polski dyskryminacja osób LGBTQ ma negatywne konsekwencje dla gospodarki z co najmniej jeszcze jednego powodu. Polska traci utalentowanych pracowników, ponieważ wiele osób LGBTQ decyduje się na migrację do bardziej przyjaznych krajów zachodnich. Ich powrót do Polski jest szczególnie utrudniony, gdy zdążyli za granicą założyć rodziny, których Polska formalnie nie uznaje.

„Skoro państwo zachowuje się tolerancyjnie, to i ja, jako odpowiedzialny obywatel, tym bardziej powinienem”

– to kwestia bohatera kultowego serialu lat 90tych „Tata a Marcin powiedział”. W ten sposób ojciec tłumaczy synowi swoją toleralncję wobec osób homoseksualnych. Serialowa wymiana zdań pokazuje, jak działają mechanizmy społeczne i jak polityka państwa wpływa na zmianę norm. Wprowadzenie równości małżeńskiej w krajach Europy Zachodniej miało pozytywny wpływ na społeczną akceptację osób homoseksualnych. Dlaczego? Prawna dyskryminacja może być postrzegana jako legitymizacja homofobii. Ponadto, legalizacja małżeństw osób tej samej płci sprawia, że część osób uznaje, że nietolerancja jest źle widziana przez społeczeństwo oraz państwo i weryfikuje swoje poglądy. W Europie obawy przed gwałtowną homofobiczną reakcją na legalizację małżeństw (tzw. backlash) okazały się bezpodstawne. Co ważne, w żadnym kraju nie udało się odwrócić pozytywnych zmian.

Doświadczenia wielu krajów pokazują, iż dyskryminację można znacząco ograniczyć dzięki wprowadzeniu odpowiednich polityk i zmianie postaw społecznych wobec osób LGBTQ. Polska formalnie zakazuje już dyskryminacji ze względu na orientację seksualną w zatrudnieniu, ale potrzebne są kolejne zmiany, które pozytywnie wpłyną nie tylko na jakość życia osób LGBTQ, ale i na całą polską gospodarkę. Badania pokazują, że legalizacja małżeństw osób tej samej płci pozytywnie wpływa na ich stan zdrowia, a zatem i wydajność pracy oraz ogranicza dyskryminację osób homoseksualnych na rynku pracy. Formalne uznanie praw rodzicielskich dla par osób tej samej płci zapewni poczucie bezpieczeństwa, które może skłonić część osób do powrotu z emigracji. Uproszczenie procedury korekty płci z pewnością poprawi z kolei jakość życia osób transpłciowych, które obecnie zmuszane są przechodzić przez wyjątkowo upokarzającą procedurę sądową.

Recepta na brak akceptacji: coming out i równość małżeńska

Zmiana postaw społecznych jest trudniejsza i zajmuje więcej czasu. Niemniej jednak, w ostatnich dekadach obserwujemy gwałtowny wzrost akceptacji wobec osób LGBTQ, zwłaszcza w Europie Zachodniej. Normy społeczne zmieniają się również w Polsce. Według badań CBOS odsetek osób deklarujących brak tolerancji dla osób homoseksualnych spadł z 41% do 17% w ciągu ostatnich dwudziestu lat. Przyspieszenie zmian społecznych można osiągnąć poprzez zwiększanie widoczności osób LGBTQ oraz likwidację ich prawnej dyskryminacji. Badania pokazują, że dokonanie coming outu przez osobę LGBTQ trwale poprawia stosunek jej znajomych do takich osób zgodnie z mechanizmem tzw. hipotezy kontaktu. Uprzedzenia są wystawione na próbę, gdy nagle okazuje się, że nasz dobry znajomy czy krewny jest osobą homoseksualną lub transpłciową. Podobny efekt może mieć „wyjście z szafy” osoby publicznej lub obecność postaci LGBTQ w filmach i serialach. Dzisiaj niemal co drugi obywatel Polski zna osobiście jakiegoś geja i lesbijkę: w ciągu ostatnich 15 lat odsetek osób znających osobę homoseksualną w Polsce potroił się. Odpowiada to zapewne za część wzrostu akceptacji i daje nadzieję na dalszą poprawę stosunków wobec osób homoseksualnych.

.

Dziewięć lat minęło odkąd Sejm głosował nad ustawą o związkach partnerskich. Przez te dziewięć lat polska gospodarka straciła na homo- i transfobii co najmniej 180 miliardów złotych. Przynajmniej część tych strat uniknęlibyśmy, gdybyśmy tak jak Chorwacja, Czechy, Estonia, Słowenia czy Węgry dali parom jednopłciowym możliwość formalizacji związków partnerskich.  


Artykuł opublikowany w Rzeczpospolitej https://www.rp.pl/opinie-polityczno-spoleczne/art36688181-jan-gromadzki-zycie-w-leku-kosztuje

autorzy IBS:
autorzy:
Newsletter
Cenimy państwa prywatność
Ustawienia ciastek
Do poprawnego działania naszej strony niezbędne są niektóre pliki cookies. Zachęcamy również do wyrażenia zgody na użycie plików cookie narzędzi analitycznych. Dzięki nim możemy nieustannie ulepszać stronę. Więcej informacji znajdą państwo w Polityce Prywatności. Więcej.
Dostosuj Tylko wymagane Akceptuj wszystko
Ustawienia ciastek
Dostosuj zgody
„Niezbędne” pliki cookie są wymagane dla działania strony. Zgoda na pozostałe kategorie, pomoże nam ulepszać działanie serwisu. Firmy trzecie, np.: Google, również zapisują pliki cookie. Więcej informacji: użycie danych oraz prywatność. Pliki cookie Google dla zalogowanych użytkowników.
Niezbędne pliki cookies są konieczne do prawidłowego działania witryny.
Przechowują dane narzędzi analitycznych, np.: Google Analytics.
Przechowują dane związane z działaniem reklam.
Umożliwia wysyłanie do Google danych użytkownika związanych z reklamami.

Brak plików cookies.

Umożliwia wyświetlanie reklam spersonalizowanych.

Brak plików cookies.

Zapisz ustawienia Akceptuj wszystko
Ustawienia ciastek
Skip to content