Zima 2022 r. Około 2 miliony Polek i Polaków, a więc 5%, nie było w stanie odpowiednio ogrzać swoich domów w tym czasie. Jest to duży wzrost w porównaniu z 2021 r., kiedy w takiej sytuacji było 3% ludności. Dodatkowo, odsetek ten wzrósł z 8% do 10% w przypadku osób o niskich dochodach.
Ubóstwo energetyczne to wielowymiarowe zjawisko. Najczęściej ma trzy przyczyny: wysokie wydatki na energię, niskie dochody oraz niską charakterystykę energetyczną budynków. Na ryzyko ubóstwa energetycznego w Polsce narażone są najbardziej osoby starsze, żyjące z emerytur i rent. Dotyka ono mieszkańców obszarów wiejskich i osoby zamieszkujące stare budynki lub korzystające z indywidulanych źródeł ciepła, np. pieców na węgiel. Osoby w kryzysie ubóstwa, a coraz częściej także gospodarstwa domowe o średnich dochodach, są szczególnie narażone na wahania cen energii. Dlatego potrzebują zarówno doraźnego wsparcia pozwalającego właściwie ogrzać mieszkanie, ale też środków na renowację budynku i wymianę źródła ciepła, które polepszą ich sytuację w przyszłości.
Podczas kryzysu energetycznego rząd Prawa i Sprawiedliwości zdecydował się na wprowadzenie działań osłonowych: „tarczy antyinflacyjnej” i dodatków osłonowych. Obniżono podatek VAT na wybrane paliwa grzewcze i transportowe przyznano dopłaty na węgiel czy prąd. Pomimo zdecydowanej potrzeby ochrony gospodarstw domowych przed wysokimi cenami, część środków była źle ukierunkowana. Dotyczyło to szczególnie dodatku węglowego, który trafił też do osób z wysokimi dochodami. Pokazywały to dane opracowane przez Instytut Badań Strukturalnych, który zaproponował zastąpienie dodatku węglowego dodatkiem energetycznym. Takie rozwiązanie było sprawiedliwe społecznie, lepsze dla środowiska i bardziej efektywne ekonomicznie.
Oprócz niezbędnej ochrony osób narażonych na zbyt wysokie ceny energii, potrzebne jest też nadanie priorytetu renowacji budynków. Dotyczy to przede wszystkim budynków komunalnych i mieszkań o najgorszej charakterystyce energetycznej. W takich budynkach zwykle mieszkają osoby dotknięte ubóstwem energetycznym i osoby znajdujące się w trudnej sytuacji. Dzięki renowacji można znacznie zmniejszyć zapotrzebowanie na energię do ogrzewania i chłodzenia. Efektem będzie zapewnienie mieszkańcom odpowiedniego komfortu przy niższych rachunkach za energię. Przyczyni się to do wyjścia gospodarstw domowych z ubóstwa energetycznego. Jeżeli renowacje i transformacja energetyczna mają przebiegać w sposób sprawiedliwy, to należy chronić gospodarstwa domowe przed wyższymi kosztami mieszkaniowymi. Dotyczy to szczególnie sytuacji, w których renowacja staje się pretekstem do podniesienia opłat lokatorom. Wtedy, wzrost kosztów może w rezultacie doprowadzić do eksmisji, wysiedlenia i gentryfikacji.
Oznacza to, że same dodatki albo same subsydia nie wystarczą. Istotne jest komplementarne wykorzystanie środków przeznaczonych na transformację sektora energetycznego. Oznacza to z jednej strony rozdysponowanie środków na bezpośrednie wsparcie i zwiększanie dochodów. Z drugiej strony, potrzebne jest również subsydiowanie inwestycji w renowacje budynków wielorodzinnych i jednorodzinnych oraz inwestycje w odnawialne źródła energii. Finansowanie takich działań ma zapewnić ustanowiony od 2025 roku Społeczny Fundusz Klimatyczny.
Polska będzie jego największym beneficjentem i otrzyma blisko 13 miliardów euro do rozdysponowania na bezpośrednie wsparcie gospodarstw domowych znajdujących się w trudnej sytuacji. Wsparcie powinno objąć szczególnie osoby dotknięte ubóstwem energetycznym i transportowym. Aby wykorzystać te środki Polska musi przedłożyć do Komisji Europejskiej swój plan społeczno-klimatyczny do czerwca 2025 r.
Przed zimą 2023 r. powinniśmy w Polsce mieć nowy rząd. W obliczu kryzysu energetycznego i klimatycznego, kluczowe jest, żeby nowy rząd skupił się na czterech priorytetach w obszarze transformacji energetycznej sektora mieszkaniowego. Niezależnie od tego, kto ten rząd utworzy. Zaproponowane rozwiązania zwiększą szanse na to, że proces transformacji energetycznej będzie przebiegał w sposób sprawiedliwy. Lista ta nie wyczerpuje potrzeb sektora mieszkaniowego i jest jedynie punktem wyjścia do kolejnych działań w ramach procesu transformacji energetycznej.
Po pierwsze, konieczne jest sprawne uchwalenie planu społeczno-klimatycznego. Będzie to wyraźny sygnał, jak nowy rząd zamierza reagować na rosnące koszty energii oraz minimalizować ryzyko wzrostu skali ubóstwa energetycznego w Polsce. Plan ten powinien zawierać analizę potrzeb i korzyści płynących z bezpośredniego wsparcia gospodarstw domowych w zapewnieniu im czystej energii w przystępnej cenie. Analiza powinna odpowiedzieć na pytanie, komu zostanie udzielone wsparcie m.in.:
Bez odpowiedzi na te pytania wzrasta ryzyko popełniania błędów rządu Prawa i Sprawiedliwości. Rząd PiS skupiał się na działaniach ad hoc i często sztucznie oddzielał ambitną politykę klimatyczną od kwestii społecznych. Dobitnie pokazał to przykład źle skonstruowanego dodatku węglowego.
Po drugie, należy kontynuować walkę o lepsze powietrze i jasno zadeklarować, że program Czyste Powietrze zostanie utrzymany. Program, który umożliwia dofinansowanie inwestycji w renowację i wymianę źródła ciepła był największym sukcesem i flagowym elementem procesu transformacji energetycznej ekipy Prawa i Sprawiedliwości. Od uruchomienia go w 2018 r. przeszedł szereg ulepszeń, w tym możliwość prefinansowania inwestycji i pełnego wsparcia osób z niskimi dochodami. Program musi być kontynuowany i ulepszany, niezależnie od tego, kto wejdzie w skład nowego rządu.
Po trzecie, należy dążyć do współpracy podmiotów odpowiedzialnych za politykę społeczną (wcześniej Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej) i klimatyczną (Ministerstwo Klimatu i Środowiska). Eksperci sugerują, że w nowym rządzie utworzone zostanie Ministerstwo Transformacji Energetycznej. To ważny sygnał, że proces jest traktowany priorytetowo.
Należy jednocześnie dążyć do tego, żeby takie ministerstwo, lub inne, odpowiedzialne za ten proces, nie zostało zdominowane przez prymat efektywności ekonomicznej i technologicznej. To ważne elementy systemu energetycznego, ale wymagają zrównoważenia przez perspektywę społeczną i środowiskową. Sprawiedliwa transformacja to nie tylko dekarbonizacja, inwestycje w energię odnawialną i atomową. To również włączenie w ten proces sektora mieszkaniowego.
Nowe ministerstwo i nowi ministrowie powinni zatem zadbać o współpracę sektora społecznego, środowiskowego i technologicznego. Paradoksalnie, taką współpracę może zapewnić ambitna strategia przeciwdziałania ubóstwu energetycznemu, która będzie wymagała zaangażowania właśnie tych trzech sektorów i odpowiedzialnych za nie resortów.
Po czwarte, transformacja energetyczna sektora mieszkaniowego nie może skupiać się wyłącznie na wsparciu mieszkańców budynków jednorodzinnych, tak jak do tej pory. Potrzebna jest wielkoskalowa transformacja energetyczna budynków wielorodzinnych oraz stworzenie dedykowanego wsparcia spółdzielni mieszkaniowych. Oprócz tego, konieczne jest wsparcie efektywnego energetycznie budownictwa społecznego i modernizacja zasobów komunalnych. To tylko niektóre z wyzwań, z którymi zmierzy się przyszły rząd. W przeciwnym wypadku, będzie dochodzić do wzrostu polaryzacji na tym tle. Obserwowaliśmy w trakcie kryzysu energetycznego i protestów lokatorów przeciwko rosnącym cenom. W końcu, skupianie się tylko na mieszkańcach domów jednorodzinnych podważa ideę sprawiedliwej transformacji, która nie powinna zostawiać nikogo z tyłu.
Kluczowe jest, żeby w budowę czterech filarów sprawiedliwej transformacji sektora mieszkaniowego zaangażować społeczeństwo. Zrozumieć i wysłuchać oczekiwań obywateli na temat tego, jak proces transformacji powinien przebiegać. Jednak zamiast tylko śledzić słupki sondaży wyborczych, lepiej jest na nowo zacząć współpracować z badaczami i naukowcami. Można wyrazić nadzieję, że nowa władza wysłucha społeczeństwa, które potrzebuje i oczekuje bezpośredniego wsparcia. Można też wyrazić nadzieję, że w przeciwieństwie do poprzedników, nowa władza otworzy się na wnioski płynące z badań naukowych. Szczególnie, że badania odpowiadają na pytanie, jak efektywnie i sprawiedliwie wspierać społeczeństwo w realizacji ambitnej polityki klimatycznej. Takie badania są już teraz prowadzone w Polsce, a ich wyniki są publicznie dostępne. Jeżeli to nastąpi, szanse na to, że ta i każda kolejna zima, nie będzie taka zła, znacznie wzrosną.
Artykuł został opublikowany pod tytułem Jakub Sokołowski: Cztery filary sprawiedliwej transformacji na portalu i w wydaniu papierowym Rzeczpospolitej.